Terapia par
W każdym, nawet najbardziej zgodnym związku zdarzają się gorsze chwile, mniejsze lub większe kryzysy. Dotyka to nas wszystkich i w sumie ciężko się dziwić – kiedy dwoje ludzi mających różne osobowości, doświadczenia życiowe, nawyki, wychowanych często w diametralnie różny sposób decyduje się połączyć swoje dwa małe światy w jeden duży- prędzej czy później może to oznaczać „kłopoty” 😉 Pary przechodzą w życiu przeróżne etapy – od fascynacji, przez tzw. „docieranie się”, zakładanie rodziny i wchodzenie w przypadające im z tego tytułu role, po uciekanie w mniej lub bardziej zdrowy sposób od monotonii życia codziennego. Mimo, że historie par mogą wydawać się zupełnie różne, same problemy dotyczą w większości przypadków dokładnie tych samych obszarów: błędów w komunikacji, różnic typowych dla płci, wzorców wyniesionych z domów rodzinnych czy zachowań wynikających z traumatycznych wydarzeń z przeszłości. Również maski, które zostały nam nałożone dawno temu, w dzieciństwie, a które często mylimy dzisiaj z naszym rzeczywistym obrazem samego siebie, nie pomagają nam w „byciu autentycznym” w związku. Przez jakiś czas może nam to nawet wychodzić, ale ciężko jest udawać kogoś innego przez całe życie, prawda?
Dlatego jeśli czujecie, że stworzył się między Wami mur, a mimo wszystko nie potraficie odejść – dajcie sobie szansę i spróbujcie powalczyć o związek. Problemy nie rozwiążą się same, nie zrobi tego za Was również czas – jedynie Wy macie wpływ na to, jak wygląda Wasze życie, możecie więc wziąć za nie pełną odpowiedzialność i wykrzesać jeszcze resztkę sił do walki o coś, co, przynajmniej kiedyś, wydawało Wam się ważne.
Czasem dopiero terapia pomaga naprawić stosunki między partnerami – daje im możliwość zobaczenia siebie w zupełnie nowym świetle, wyciągnięcia wniosków i przebudowania niesatysfakcjonującej relacji w bardziej świadomy już sposób. Korzyści z procesu odczuwane są zarówno indywidualnie (terapia pozwala lepiej poznać siebie, swoje cele, potrzeby i oczekiwania wobec partnera) jak i przez parę (poprawia styl komunikacji, uczy kompromisów, wyjaśnia nieporozumienia, pomaga znaleźć drogi wyjścia z trudnych sytuacji). To o czym trzeba pamiętać, to fakt, że mimo, iż terapia kojarzy się zazwyczaj ze „złotym środkiem” mającym uchronić związek przed rozstaniem, czasem okazuje się, że sprawy posuwają się w kompletnie przeciwnym kierunku – partnerzy uświadamiają sobie, że tym, czego najbardziej potrzebują dla siebie w danym momencie, jest właśnie separacja i rozpoczęcie życia na nowo już „w pojedynkę”. Paradoksalnie, wtedy również wygrywamy – możemy świadomie „postawić na siebie” i zdecydować o daniu sobie szansy na stworzenie kiedyś zupełnie nowego, opartego na innych zasadach związku, w którym znacznie prostsze może okazać się „bycie szczęśliwym”. Tak po prostu szczęśliwym…